![]() |
"Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie" Karl Christian Vogel von Vogelstein (XIX w.) |
Myślałem przez pewien czas, co chciałbym napisać na temat ochrony życia nienarodzonego. Na pewno nie chciałem pozostawić decyzji Trybunału Konstytucyjnego - gdzie przesłankę eugeniczną do aborcji uznano za niekonstytucyjną - bez komentarza. Nie żebym szczególnie pragnął zaczynać w sieci jakąś kolejną dyskusję na ten temat - obecny poziom emocji bardzo utrudnia dialog z ludźmi przekonanymi, że zakaz aborcji jest barbarzyństwem, a post na internetowym blogu nie rozwiąże tego problemu. Nie będę więc tutaj polemizował z argumentami zwolenników aborcji - nie dlatego, że to nie jest potrzebne, ale dlatego, że takich materiałów jest już w sieci bardzo dużo i to znacznie lepiej opracowanych, niż ja bym potrafił (parę interesujących linków zamieszczę na końcu wpisu). Motywację miałem inną - chciałem przedstawić gdzieś swoją perspektywę, bo w tym momencie każdy głos katolicki w dyskursie publicznym jest cenny. Gdy napisałem na prywatnym profilu Facebook'owym krótki post celebrujący decyzję Trybunału i mocno zachęcający do wspierania organizacji pomagającej matkom w ciąży i w trudnych sytuacjach, dostałem parę prywatnych wiadomości wyrażających wdzięczność za zabranie głosu. Obecna sytuacja wymaga moim zdaniem przede wszystkim zwykłych rozmów z ludźmi, którzy myślą inaczej, aby ich zrozumieć i zachęcić do rozważenia naszego stanowiska. Natomiast w jakimś sensie równie pożyteczne może być wyrażanie swoich poglądów w formie pisemnej, gdzie ma się większą kontrolę nad tym, co chce się wyrazić, a potencjalny odbiorca ma więcej czasu, by myśl zawartą w tekście poznać, zrozumieć i przemyśleć. I generalnie tym właśnie jest ten wpis - zbiorem przemyśleń na różne, nośne dzisiaj tematy, bez jakiejś szczególnej kolejności. Mam nadzieję, że chociaż jedna myśl stąd komuś wyda się interesująca, może nawet warta przekazania dalej.